04 październik 2017

Dzisiaj wielka radocha, bo na podwórku pojawiły się brakujące drzewa – 2 katalpy złote, jedna kulista i śliwa pisardi.

Nasz wykonawca – Pan Rysiek już je zadomowił i zrobiło się nieomal jak w lesie. Nowe drzewka nie tylko wniosły nową zieleń, ale w przyszły roku dadzą latem nieco upragnionego cienia.

W tym miejscu należy wspomnieć, że nasza inicjatywa pozyskała dofinansowanie Urzędu Miasta Katowice na kwotę 61 765,00 zł. Ponieważ dotychczas nie wykorzystaliśmy całej kwoty (bo my z natury oszczędni jesteśmy) poprosiliśmy KZGM Katowice, który nadzoruje naszą pracę i współpracuje z nami przy rewitalizacji, o uruchomienie dodatkowych środków w kwocie ponad 3 600,00 zł. Za te pieniądze dokupiliśmy właśnie trzy dodatkowe drzewka, ale także rośliny do nasadzeń w oczkach obok ławek i na rabatach.

Na podwórku będzie od dzisiaj witała wszystkich tablica informująca o naszym wyczynie.
Tablica również została zamówiona z dodatkowych środków.

Mamy nadzieję, że nowe tabliczki ochronią nasz wrażliwy trawnik.

Może jak Pan zleckceważy , to chociaż piesek przeczyta?

Nowe hortensje już posadzone. To piękna odmiana  „Vannilla fraise” oraz „Magical Flame”. Mają ogromne bujne kwiaty, przebarwiające się na różowo.

Prace zbliżają się do końca.  Pora na wielkie święto , czyli otwarcie podwórka po rewitalizacji.

Sąsiedzi , czyli bohaterowie rewitalizacji zaproszeni. Zaprosiliśmy także naszych wykonawców oraz przedstawicieli KZGM Katowice, którzy dzielnie znosili nasze wydzwanianie przez cały czas rewitalizacji 🙂 , ale też doradzali, uspokajali, pomagali i… pilnowali miejskiej kasy.

Organizacją cateringowo – logistyczno – spożywczą zajmie się Grażyna, którą chcemy właśnie teraz zaprezentować w naszej Galerii Sąsiadów.

To postać, bez zaangażowania której wiele rzeczy pewnie by się nie udało. To ona zorganizowała zbiórkę pieniędzy na kosiarkę, ona też rozreklamowała naszą inicjatywę na Facebook i prowadzi blog Katowickie Podwórka, ona wreszcie ujęła sprawcę rozjechania płotka 🙂

OTO GRAŻYNA – NOWA DZIEWCZYNA JAMESA BONDA. NIE ZNA SŁOWA „NIEMOŻLIWE”. ZAWSZE GOTOWA DO AKCJI (RÓWNIEŻ ANTYTERRORYSTYCZNYCH I ANTYDEWASTACYJNYCH). PEŁNA WIGORU I POMYSŁÓW. AKTYWIZUJE, MOBILIZUJE I INSPIRUJE. AMERYKANIE POWINNI NAZWAĆ NOWY HURAGAN JEJ IMIENIEM – TAKĄ MA SIŁĘ (WOLI I CHARAKTERU, A NIE NISZCZYCIELSKĄ). TYLKO JAK ONI WYMÓWIĄ „GRAŻYNA”?