Rewitalizacja podwórza - inicjatywa lokalna współfinansowana ze środków budżetu Miasta Katowice
Chcemy aby było pięknie i bezpiecznie :)

KRONIKA REWITALIZACJI 2017

Strona głównaKronikiKRONIKA REWITALIZACJI 2017

 29 września 2017

 

Płotek prawie gotowy. „Prawie” czyni różnicę. Dzisiaj przestępujemy do skończenia ogrodzenia. „MY” czyli wykonawca i jak zwykle niezawodni sąsiedzi.

Znacie to uczucie, kiedy jesteście na ukończeniu kapitalnego remontu, a mimo to jeszcze to zostało coś do dokręcenia, tamto trzeba podmalować , a tu trzeba wyrównać? Irytacja, zmęczenie i wrażenie, że chyba nigdy się nie skończy. My chyba mamy już ten etap.
Już chcemy mieć wszystko na tip-top, już tu i teraz.

Ale nasz wykonawca nie ulega emocjom (i dobrze, bo by z nami dostał na głowę).

Pani Ewa spokojnie przystępuje do kończenia płotku za starą ławką i montażu furtek.

OTO PANI EWA. FILIGRANOWA KOBIETA O SILE ATLETY (I FIZYCZNEJ I CHARAKTERU). OD PRACY BIUROWEJ WOLI PRACE OGRODOWE. PEDANTKA DO BÓLU. DRUGA POŁÓWKA Z JABŁKA RYSIEK (WYKONAWCA) – EWA (ZARZĄDZAJĄCA WYKONAWCĄ). PANI EWO! JEST PANI WIELKA! SERDECZNE DZIĘKI ZA WSZYSTKO.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

My też nie próżnujemy.

Panowie montują kosze. Jak widać nie jest to wcale proste, więc na pomoc ruszył Pan Marek.

 

 

 

 

 

 

Pan Marek – kolejna postać w Galerii Sąsiadów.

 

PAN MAREK WŁĄCZYŁ SIĘ ŻWAWO W PRACE OD SAMEGO POCZĄTKU REWITALIZACJI. CZŁOWIEK ZE ZŁOTYM SERCEM – TO WIE KAŻDY KTO Z NIM ROZMAWIAŁ.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Panie wysypują korę na rabaty w części ogródka za skalniakiem.

To nie wszystko. Zgodnie z pomysłem Pani Grażyny nadmiar kamieni ze skalniaka został przysunięty pod płotek i obsadzony skalnymi roślinkami. Z drugiej strony (zewnętrzna płotka) również ułożono kamienie, tym razem drobne. Przy kolejnym niebezpiecznym najeździe już żadne koło samochodowe nie zaklinuje się pomiędzy krawężnikiem a płotkiem.

 

 

 

 

Kosze gotowe.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie wiadomo kiedy zapadło zmrok, a my wciąż w pracy.

 

 

 

 

Kończymy prace przy asyście latarek.