26 września 2017
Taaa Dammm!
Intruz naprawił płotek 🙂 W sumie okazał się miłym człowiek, któremu czasami tylko brakuje wyobraźni. Wraz z kolegą naprawił szkodę i grzecznie przeprosił. Wybaczamy, ale prosimy więcej nie próbować :).
A teraz od dawna skrywana niespodzianka.
Dzięki uprzejmości naszej sąsiadki Gosi wzbogaciliśmy się o dwa drewniane, oryginalne cebrzyki. Cebrzyki są stare, zabytkowe, więc bił się o nie Skansen Wsi Podkarpacia, a i Muzeum Narodowe miało chrapkę. Ale wojnę o cebrzyki wygrała dzielna Pani Gosia.
Cebrzyki przeszły restaurację rękoma panów Jurka i Macieja. Teraz dumnie prezentują się jako donice na pniach po ściętych topolach.
W cebrzykach zakwitły wrzosy w towarzystwie ozdobnej trawy. A wsadzanie ich wcale łatwe nie było z powodu wysokości.
A oto nasza bohaterska Gosia – czyli kolej na Galerię Sąsiadów.
![](http://podworko.tynda.pl/wp-content/uploads/2017/09/IMG_20170926_164815_AO_HDR-1024x664.jpg)
SĄSIADKA GOSIA (TA OD CEBRZYKÓW) – KOBIETA CO ŻADNEJ PRACY SIĘ NIE BOI. ŁOPATA, KILOF – NIC JEJ NIE STRASZNE. OSTATNIO PRZYZNAŁA SIĘ, ŻE UMIE KOSIĆ KOSĄ. NASZ „KUBUŚ” POCZERWIENIAŁ JESZCZE BARDZIEJ NA MYŚL O KONKURENCJI.
Ale żebyśmy nie wyszli z wprawy nasi panowie dostarczyli nam dzisiaj nową porcję emocji.
Postanowili po raz 756 skosić trawę. Odpalili „KUBUSIA” i…. nic. Kosiarka odmówiła współpracy.
Głaskali, krzyczeli, straszyli – nic nie pomagało. Panie zaproponowały odesłanie do serwisu, ale męska duma nie pozwoliła się Panom poddać.
Ulga z jaką pan Maciej prowadził Kubusia i szeroki uśmiech pana Jurka mówią same za siebie.
Jak widać z udanej akcji reanimacyjnej zadowolony był nie tylko Maciej.
Ach te chłopaki… I jak ich nie kochać?